16 marca 2017

Poznaj mnie z innej strony

Witajcie.

Tym razem będzie to post trochę z innej beczki, gdyż postanowiłam wziąć udział w wyzwaniu z serii urodzinowa fotogra pt. Poznajmy się na blogu Art - Piaskownicy i opowiedzieć wam trochę więcej o sobie.


A więc teraz kolej na mnie - zaczynajmy:

„Jestem scraperką, ale nie tylko … poznajmy się”


Mam na imię Natalia, a w wirtualnym świecie mój nick to NataliaK3. Chodzi ze mną już od czasów podstawówki i popularnych wtedy czatów. Zamiennie używałam go z NK3. Skąd taki skrót? W sumie banalnie od imienia i nazwiska, a 3 tak jakoś przyszło od free three...

Mój drugi świat to mój blog: nataliak3kartki.blogspot.com, ale można mnie też śledzić na FB oczywiście jako NataliaK3Kartki. W sumie tu i tam jest prawie to samo, ale jednak spora ilość osób siedzi ciągle na FB, dlatego i tam można mnie znaleźć.

Pochodzę z Koszalina i nadal tu mieszkam, choć żeby było ciekawiej można powiedzieć , że jestem „rodowitą” Kołobrzeżanką, gdyż to miasto mam wpisane w dowodzie. Po prostu z powodu zamkniętej porodówki w Koszalinie urodziłam się w Kołobrzegu, a we krwi mam mieszankę Koszalina (po mamie) i Bydgoszczy (po tacie).

Moja rodzina jest na razie oficjalnie nie zmieniona, gdyż nie zdążyłam się jeszcze ożenić, choć mam partnera. Niestety od czasu do czasu w rodzinie robią się braki. Niedawna śmierć ukochanej babci, ze zwierzaków kota (już parę lat wcześniej, ale jako iż był ze mną ponad 15 lat to też zawitał na mojej pamiątkowej ścianie). Teraz mieszkam z mamą i 13 letnim psem, który nie raz lubi sobie poleżeć na moich scrapowych papierach rozłożonych na ziemi. Wychodzą z tego w różnym stanie ;)

Etatowo jestem konsultantką IT, m.in. od oprogramowania Comarch ERP Optima przez 40 godzin w tygodniu. Z wykształcenia mam magistra rachunkowości i finansów oraz inżyniera informatyki. Zaraz będzie, że moja strona w tym przypadku powinna wymiatać, ale szczerze nie mam czasu na większe przeróbki, a bardziej przyjazny pod tym względem jest dla mnie WordPress.

Moją wielką pasją jest oczywiście scrapbooking, choć tak naprawdę przygodę z kartkami zaczęłam od quillingu będąc w liceum. Od tego czasu trochę się zmieniło, czas się skurczył i już praktycznie nie zajmuję się zwijaniem, tylko wycinaniem. W tym miesiącu nabyłam maszynkę Sizzix Big Shot i tak jakby moja przygoda zaczyna się na nowo. Moim największym uzależnieniem są zakupy tekturek i papierów. Mama kiedyś mnie pogoni z domu z tym całym moim majdanem, hihi.

Tego o mnie nie wiecie… Mam prawo jazdy kategorii A i niedawno nabyłam mój pierwszy motor. Od dawna było to moje marzenie, choć nie powiem czasem mam pietra jak na niego wsiadam. Poza tym strasznie lubię podróżować i gotować. Czasem szkoda, że doba trwa tylko 24 godziny, a portfel niestety ma dno. No ale co zrobić, takie życie i jak to kiedyś ktoś dobrze powiedział:

 „ Żyj tak, jakbyś miał umrzeć jutro. Ucz się tak, jakbyś miał żyć wiecznie.”

oraz 

„Życie trzeba przeżyć tak, żeby wstyd było opowiadać, a miło wspominać.”


7 komentarzy:

  1. Świetne, bardzo miło Cię poznać:) Dziękujemy za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło Cię poznać Natalio:) Drugie motto muszę sobie zapisać, bo jest świetne! Dziękuję za udział w naszej fotograficznej zabawie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi was też! Fajnie się czytało coś o kimś, a nie tylko o kartkach. A to motto Co się Tobie podoba mam nawet w pokoju na ścianie :P

      Usuń
  3. Miło cię bliżej poznać :) Dziękuję za udział w naszej Art-Piskownicowej zabawie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję za zgłoszenie :) fajnie odwiedzić twój świat i poznać cię bliżej ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudnie było Cię poznać. Dziękujemy za zgłoszenie Art-Piaskownica.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miło Cię poznać!
    Maszynka w scrapbookingu na pewno otwiera pewne pola, chociaż jak ja dorobiłam się swojej (na pewnym etapie mojej twórczości) to nie odczułam zbytnio zmiany. W sumie przez pierwsze dwa lata jej posiadania prawie wcale jej nie wykorzystywałam. Teraz trudno mi w to uwierzyć, ale tak było :) Moją miłością były stemple, które aktualnie trochę poszły w odstawkę, ale liczę na to, że wkrótce do nich wrócę :)
    Motocykla trochę zazdraszczam, chociaż ja nie mam prawka nawet na auto. Jednak mam wielu motocyklistów wśród znajomych i zdarzyła mi się przejażdżka z prędkością grubo powyżej 200 km/h (jako pasażer oczywiście), która na długo zapadła mi w pamięci, a memu kierowcy na pewno długo świdrował w uszach dźwięk mojego wrzasku :)
    Dzięki za zgłoszenie do zabawy. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń